wtorek, 19 lipca 2016

Wracam

Każdy miesiąc ma swój kolor. Nieprawdaż?


Lipiec


Lipiec jest miesiącem złotym w wielu względach -
złocone miłostki wystawia pod najem.
Serce me to pielgrzym, podróżnik, przybłęda,
co daje się złocić i całe się daje.

Przeszłość na raz blednie, gdyż nie jest lipcowa.
Przyspieszają myśli pierzyć się tym złotem.
Próby cierpliwości strzegą złote słowa:
coś się rodzi teraz i coś wzrośnie potem.

Do punktu powracam wyjścia, zatem odtąd
niczym pył wiruje i tak błyszczy oto
wypolerowane mej ufności złoto.

Lipcowa nadzieja pytanie pozłaca;
pytanie to w palcach jak pieniądz obracam:
jestem ja słaba czy silna, że wracam?


07.
‘16

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz