piątek, 16 grudnia 2016

Wariacja na temat, o którym wiedzą wszyscy nawet jeśli nie chcą

Na okoliczność wszystkich około jezusowych spraw, myśli i wydarzeń, które nad wyraz szczelnie wypełniają od jakiegoś czasu moją codzienność, pomyślałam o wierszu powstałym półtora roku temu w tamtym mieszkaniu, które mijała rzeka.


Pod Twoją Obronę


Pod Twoją obronę się uciekamy,
święta Boża Rodzicielko,
wszak pięknem jesteś i stałością, a my
zdjęci niepewnością wielką.

Racz nie pogardzać naszymi prośbami
i nas uchowaj od złego,
co jakiś czas się wstawiając za nami
wszystkimi u Najwyższego.

Panno chwalebna i błogosławiona,
trwaj przy nas, a gdy strach minie
spraw, ażeby każda dusza strzeżona
była w najgorszej godzinie.

Najukochańsza Matko Pocieszenia,
jeszcze jedna ważna sprawa -
od teraz aż po kres wszego stworzenia
Dziecku swemu nas oddawaj.


07.
‘15