wtorek, 6 stycznia 2015

Nie lubię się powtarzać

Za to lubię piękno. A to, co robią panowie z The Piano Guys jest, ni mniej ni więcej, tylko po prostu piękne. Bardzo pozytywnie odebrałam większość ich nagrań zamieszczonych na youtube.com (muzyka z górnej półki, że godna polecenia to mało powiedziane), ale jedno wyjątkowo mnie rozczuliło. Być w czymś dobrym to jedno. Być w czym dobrym dla innych… no właśnie.







I tak się składa, że muzyka jest ponadczasowa. Muzyka jest ponad czasem. Podobnie jak modlitwa.
Nie lubię się powtarzać. Ale czasami warto.


Nim zakwitnie

Nim żyć beze mnie ty się nauczysz doświadczeniem,
a niebo po wielokroć z błękitu przejdzie w granat;
nim po mnie ktoś powtórzy do ciebie „Ukochana”,
ja nadal pacierz zacznę najsłodszym twym imieniem.

Nim puste dla wędrowca wigilijne nakrycie
raz pierwszy zajaśnieje wspomnianym mym nazwiskiem;
nim na kamieniu gwiazdy rozpali ogień, wszystkie
zanucą w chórze: „Odtąd tu bez niej twoje życie”.

Nim ptaki imigracją swoją niebo przyczernią,
a świeży wiosny fiołek zakwitnie nad mym czołem;
nim pamięć po mnie zgaśnie i stanę się popiołem,
ja wciąż cię będę chronił miłością moją wierną.


12.

‘14 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz