wtorek, 13 sierpnia 2019

O stwarzaniu z niczego


Nie wiedziałam, jak wrócić z przytupem, więc wracam z umiarem.
Pierwszy od wielu tygodni tekst bez muzyki. A że jeszcze nie wchodzę do studia, idę na spacer słuchać bajek.





Konstanty, opowiedz

Konstanty, opowiedz mi bajkę,
zaczaruj ten wieczór pochmurny.
Opowiedz, jak tancerka z grajkiem
z gwiazd układała nokturny.

Pomaluj im palce i usta,
i księżyc srebrzysty już obudź.
Spraw, żeby czar nocy nie ustał,
by w niebie pachniało jak w domu.

Deszczem zabębnij w dach miasta,
na łąkach graj konwaliami.
Odkorkuj za pięć dwunasta
szampana z bąbelkami.

Konstanty, co zechcesz, opowiedz.
Mnie w życiu już nic nie przeraża.
Jak Bogu zawierzę ci w słowie.
Sam wiesz, że poeta też stwarza.


13.08.
‘19

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz